Jesień zadomowiła się już na dobre, ale na szczęście jest dla nas łaskawa i możemy wychodzić na zewnątrz. Korzystając z okazji, wczoraj urządziliśmy sobie ognisko z kiełbaskami i pieczonymi ziemniakami (oczywiście nie sami - ogromnie pomógł nam tata Frania z naszej grupy, który zajął się przygotowaniem drewna, rozpaleniem ogniska, przewracaniem kiełbasek i ogólną pomocą w organizacji i przebiegu. Nieocenioną pomocą był tu również pan Zbyszek - szkolny konserwator, który również ochoczo nas wspomagał.). Niektórym przypomniał się smak dzieciństwa, a innym pobudził apetyt na inne kulinarne smaki. Tym samym, dzieci wykonały również owocowe jeżyki - z gruszek i winogron. W ten sposób staramy się pobudzać wyobraźnię dzieci, ale również zachęcać do próbowania nowych potraw i smaków.
Bardzo dziękujemy za wsparcie panu Krzysztofowi (tacie Frania) i panu Zbyszkowi i życzymy wszystkim smacznego! 
